EKSPERYMENT POZA SALONEM I AKADEMIĄ

W trakcie eksperymentu urbanistycznego:

  • radykalni rzecznicy zmiany fanatycznie bronią transformacji, ignorują istnienie utrudnień wynikających z wprowadzenia nowych rozwiązań i odmawiają ich krytykom prawa do negatywnych emocji, oskarżając ich przy tym o krótkowzroczność czy zaślepienie,
  • umiarkowani zwolennicy przekształceń cieszą się z tego, że sprawy ruszyły do przodu, ale jednocześnie wnioskują o bezzwłoczne naprawianie usterek lub usuwanie uciążliwości, których ewentualne utrzymywanie po ujawnieniu się może przyćmić pozytywne efekty procesu,
  • ludzie nastawieni badawczo i antyspołecznie mierzą dostępnymi narzędziami „obiektywne” konsekwencje przekształceń i komentują otrzymane wyniki w taki sposób, jakby ruch w mieście był autonomicznym zjawiskiem regulowanym przez zasady podobne do praw natury,
  • ludzie nastawieni badawczo i społecznie zarazem starają się spojrzeć na testowane rozwiązania z różnych perspektyw, dlatego diagnozują i charakteryzują zalety oraz wady przyjętych założeń z punktu widzenia potrzeb i zachowań odmiennych grup czy wręcz każdego człowieka indywidualnie,
  • osoby trzymające się stanowiska krytycznego szukają uzasadnienia dla negatywnej oceny testowanego projektu, które będą podstawą do jego ostatecznego odrzucenia, i jednocześnie kwestionują pozytywne emocje osób ten projekt wspierających w jakimkolwiek stopniu,
  • radykalni zwolennicy zakonserwowania status quo budują sentymentalną narrację o istniejącej przed rozpoczęciem prototypowania (w wieku złotym) sielance, która po jego uruchomieniu ulega stopniowej degradacji – aż do całkowitego upadku,
  • narcystyczni i cyniczni indywidualiści obnażają swoje antyspołeczne postawy i wzywają do organizowania protestów polegających na przykład na korkowaniu ulicy w celu jej – cytuję jednego z recenzentów moich wysiłków – „zagazowania”.

W trakcie eksperymentu urbanistycznego można wreszcie przekroczyć salonowo–akademicki wymiar urbanistyki. W końcu o tym, kto ma rację w sporze o kierunki rozwoju miasta, rozstrzyga rzeczywistość, a nie sprawność retoryczna przy formułowaniu wypowiedzi publicystycznych lub biegłość w tworzeniu teoretycznych symulacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *